Pandemia dalej nie oszczędza świata muzyki. W tym roku to właśnie artyści zostali najbardziej dotknięci ograniczeniami, zawieszono repertuary, a wiele osób zostało bez środków do życia. Jest jednak nadzieja, która płynie zza Bałtyku – Duńska Opera Narodowa jako jedna z niewielu na świecie wystawia właśnie „Rigoletto” z międzynarodową obsadą, w której znalazł się m.in. znany również w Polsce legendarny bas Alexander Anisimov.
Wbrew przeciwnościom losu związanym z pandemią Duńska Opera Narodowa zdecydowała się na zorganizowanie tournée, w ramach którego zaplanowano aż 20 spektakli w całym kraju. Artyści są poddawani regularnym testom na obecność koronawirusa. Organizatorzy dmuchają na zimne po tym, jak zaraz po rozpoczęciu prób zakażeniu ulegli niemal wszyscy członkowie podwójnej obsady. Mimo wszystko, po odbyciu dwutygodniowej kwarantanny, powrócono do kontynuowania projektu, obejmując wszystkich uczestników troskliwą opieką lekarską.
Wśród występujących artystów znajdziemy Alexandra Anisimova, światowej sławy solistę największych scen operowych, od lat znanego w Polsce również dzięki niezwykle emocjonalnym koncertom i pełnym wzruszeń projektom muzycznym tworzonym w duecie z pianistką Beatą Szałwińską.